Forum www.rodzinysamobojcow.fora.pl Strona Główna www.rodzinysamobojcow.fora.pl
Forum dla rodzin i znajomych osób ktore popelnily lub usilowaly popelnic samobójstwo
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

kochał i dla tego odszedł?

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.rodzinysamobojcow.fora.pl Strona Główna -> MÓJ/MOJA... POPEŁNIŁ/A SAMOBÓJSTWO
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
agula9




Dołączył: 30 Lip 2010
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 17:06, 30 Lip 2010    Temat postu: kochał i dla tego odszedł?

Mój mąż, którego kocham, tęsknię za nim 22.07 10 odebrał sobie życie. Do tej pory jakoś się trzymałam, starałam się go usprawiedliwiać ale dziś coś zaczyna we mnie pękać i nie mogę sobie z tym poradzić.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kobieta4568




Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:43, 24 Wrz 2010    Temat postu:

Witaj
Mój mąż kilka miesięcy temu też popełnił samobójstwo. Niestety nie mogę Cię pocieszyć bo pomimo upływu czasu nadal nie moge sobie z tym poradzić. Jedyne co mogę poradzić to żebyś skorzystała z pomocy specjalisty - ja bym sobie sama nie poradziła. Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Wędrowniczka
Administrator



Dołączył: 13 Wrz 2009
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z przeszłości

PostWysłany: Śro 20:16, 29 Wrz 2010    Temat postu:

Witajcie...

Bardzo mi przykro z powodu śmierci Waszych bliskich..
W takiej sytuacji największym wsparciem powinni być Przyjaciele i Rodzina - to oni sprawiają, że ból lżeje...
Agula... jeżeli nie potrafisz sobie nadal poradzić ze śmiercią męża, myślę, że tak jak napisała Kobieta4568 - powinnaś skorzystać z pomocy psychologa, on jest osobą, której zadaniem jest pomoc w każdym problemie, choćby takim, który na pierwszy rzut oka wydaje się nie do rozwiązania..


Od Twojego ostatniego wpisu minęło już trochę czasu, jak teraz się czujesz? Radzisz sobie z tą sytuacją? Jak wyglądają relacje w Twojej rodzinie?

Pozdrawiam ciepło,
W.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kaska2286




Dołączył: 09 Lut 2012
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 0:53, 09 Lut 2012    Temat postu:

witam...jestem tu po raz pierwszy...ale musze to z siebie wyrzucic...ta smierc dotknela takze mojej rodziny...poltora roku temu moj ukochany tato popelnil samobojstwo....nadal nie moge w to uwierzyc...nadal mam w glowie jego slowa gdy dzwonilam z zagranicy"czesc moje kochanie"...a teraz go nie ma...przyznam sie ze chcialam skonczyc ze soba....ale jakos mi sie udalo dla moich bliskich...powien szczerze ze ta smierc jest najgorsza z mozliwych....pozdrawiam wszystkich

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pawel1szli




Dołączył: 06 Lis 2011
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:14, 20 Lut 2012    Temat postu:

Hey, wiem co czujesz może nie w 100%-tach, ale wiem co jest na rzeczy, mam 17 lat życie też mnie ukarało za błędy innych, brat 5.10.2010, potem dwie próby samobójcze matki, dwa razy ją uratowałem, z czego powinienem być dumny, chodź nie jestem, nie raz mam chwilę zwątpienia czy dobrze zrobiłem, może przez to że obwiniam ją za śmierć brata, ojca nie mam od urodzenia. Ja nie chodzę do psychiatry, właśnie odciąłem się od otaczającego świata, siedzę dużo przy kompie a jak wyjdę to dwa-trzy razy w tygodniu na trening, a tak to się izoluje w domu.Jedynie co ci mogę poradzić to wypłacz się jeśli to konieczne, pośmiej się jeśli masz do tego ochotę, po prostu rób to co ty chcesz nie to co inni od ciebie oczekują.
Kaska2286 wnioskuję z wcześniejszych twoich postów, że jesteś ode mnie starsza, pewnie już masz pracę, więc może praca pomoże ci oderwać się od tego myślenia? ja do 15:00 o tym co mi się zdarzyło w ogóle nie myślę bo to nie raz szkoła nie raz coś do załatwienia i jakoś się nie myśli, więc jeśli możesz to jak pisałem wyżej poświęć się pracy, albo jakiejś pasji, ja tam lubię piłkę nożną, gry komputerowe, ostatnimi czasy nawet deskorolka mi do głowy wpadła.Co do treści cytuje:" NIKT TU NAWET NIE ZAGLĄDA..
MAM DOŚĆ" zaglądamy tylko nie codziennie bo to przypomina o tym o czym nie chcemy pamiętać, ale ja zawsze ci odpiszę jeśli będziesz chciała mnie bliżej poznać czy się wygadać napisz (PW) a podam ci gadu, nawet numer telefonu mogę, ponieważ lubię pomagać ludziom jeśli chcą tą pomoc otrzymać.
Pozdrawiam Wędrowniczke i Kaśke,
Yow!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.rodzinysamobojcow.fora.pl Strona Główna -> MÓJ/MOJA... POPEŁNIŁ/A SAMOBÓJSTWO Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin